Wyglądasz przez okno, a tam szaro, wilgotno i zimno? Taka pogoda nie zachęca do wyjścia z domu czy aktywnego spędzania czasu. Wręcz przeciwnie – przybliża nas do zaparzenia gorącej herbaty, wyciągnięcia grubego koca i włączenia filmu lub przeczytania książki. Taki nastrój dotyczy nie tylko ludzi, ale również naszych czworonożnych przyjaciół. Jak objawia się jesienna chandra u kotów? Czy można jej jakoś zaradzić? I przede wszystkim – czy jest niebezpieczna dla naszego zwierzaka?
Jesienna chandra – co można zauważyć w zachowaniu kotów?
Każdy kot, oprócz spania i niekończącego się lizania, spędza swój czas w dość aktywny sposób. Jedne futrzaki uwielbiają gonitwy. Drugie zabawę specjalnymi akcesoriami, na przykład wędkami z piórkami, niewielkimi pluszakami albo... własnym ogonem. Trzecie będą atakować przechodzące obok drapaka lub okupowanego pudełka nogi. A te, które mają towarzystwo, oddadzą się codziennym zapasom.
Jesienna chandra może więc wyglądać jak mniejsza lub zerowa aktywność w ciągu dnia. Zwierzaki nią dotknięte mogą też mniej jeść – nawet ulubione smakołyki nie będą tak interesujące.
Jak sobie poradzić z jesienną chandrą u kotów?
Przede wszystkim próbować wprowadzić aktywność do życia futrzaka. Jedna zabawka nie wywołuje żadnej reakcji? Spróbuj z nową. Z pomocą mogą przyjść tutaj także przedmioty zawierające kocimiętką. Jeśli tylko na dworze nie pada deszcz, a Twój kot jest nauczony chodzenia na smyczy, zabierz go ze sobą na zewnątrz. Pozwól mu sprawdzić nowe zapachy, poobserwować to, co zawsze widzi wyłącznie za oknem.
Te czynności zajmą niewiele Twojego czasu, a mają szansę wyrwać kota z jesiennej chandry.
Kiedy z jesienną chandrą u kota warto wybrać się do weterynarza?
Jeśli Twój futrzak nie reaguje na próby zachęcenia go do aktywności, bardzo mało je lub unika kontaktu, to powinieneś skontrolować jego zdrowie. Jesienna chandra to stan, który można zmienić z odrobiną wysiłku właściciela. Ból czy choroba nie przejdą tak łatwo. Dlatego dokładnie obserwuj swojego kota. Jeśli apatia utrzymuje się bardzo długi czas, to prawdopodobnie nie jest to tylko jesienna chandra. Wtedy koniecznie zabierz zwierzaka do weterynarza i upewnij się, czy wszystko z nim w porządku.